Początek 2020 roku rozpoczął się napiętą sytuacją międzynarodową spowodowaną amerykańskim atakiem na irańskiego generała Ghasa Solejmaniego. Jego śmierć już wywołała istotne konsekwencje, jak np. zażądanie przez parlament Iraku wycofania wojsk USA z tego kraju czy wycofanie się Iranu z umowy nuklearnej z 2015 roku. Kolejnych następstw możemy się jeszcze spodziewać w przyszłości. Patrząc z perspektywy Polski, Amerykański atak nastąpił w niedługim czasie po słownej agresji prezydenta Rosji Władimira Putina wobec Polski. Tak bowiem należy interpretować jego wypowiedź o ambasadorze Polski w Berlinie w latach 1933 – 1939 Józefie Lipskim (przypomnę tylko, że Putin nazwał go „draniem” i „antysemicką świnią”). Jakiej dokładnie rosyjskiej rozgrywki był to element i na jakim jest ona etapie – tego dokładnie opinia publiczna nie wie. Jednak słowa te nie są prognostykiem polepszenia relacji bilateralnych w nowym roku.
Wydarzenia te, wzięte razem czy rozpatrywane oddzielnie, po raz kolejny potwierdzają tezę, że nie nastąpił żaden „koniec historii” (wg. Fukuyamy), a w relacjach międzynarodowych, w celu zapewnienia bezpieczeństwa państwa silna armia jest niezbędna. W tym właśnie celu we wrześniu 2017 r. została znowelizowana „Ustawa o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej” przewidująca stały, ustawowy wzrost wydatków na obronność. Przypomnę tylko, że w latach 2018 i 2019 wynosił on minimum 2% PKB (Produktu Krajowego Brutto). W 2021 roku ma już wynieść nie mniej niż 2,1% PKB. W kolejnych zaś latach odpowiednio:
– w latach 2021-2023 – 2,2% PKB;
– w latach 2024 i 2025 – 2,3% PKB;
– w latach 2026-2029 – 2,4% PKB;
– w roku 2030 i latach kolejnych – 2,5% PKB.
Choć opisane na wstępie zdarzenia zasadniczo nie zmieniły sytuacji w zakresie bezpieczeństwa Polski, a przy długofalowym projektowaniu bezpieczeństwa narodowego nie można kierować się impulsami (chyba, że oczywiście wymagają tego rzeczywiste okoliczności), to mimo wszystko warto zastanowić się nad tym czy wydatków na poziomie 2,5% PKB nie osiągnąć wcześniej niż w 2030 r. Albo nawet i zwiększyć tą wartość. Wszak potrzeby modernizacyjne polskiej armii są wciąż duże, a światowa stabilność raczej maleje niż wzrasta. Wszystko oczywiście zależy od możliwości finansowych budżetu, choć osobiście uważam, że ewentualny deficyt powstały w związku ze zwiększaniem bezpieczeństwa naszego państwa znajduje uzasadnienie. Co więcej – widząc, że świat nie jest tak kolorowy jak tęcza – może i przeciwnicy zwiększania wydatków na obronność (jak np. Adrian Zandberg) zrozumieją wreszcie, że jest to racja stanu, a nie kalkulacja polityczna.
Błażej Wojnicz
Zdjęcie: Photo by Hasan Almasi on Unsplash
Strona prawo-bezpieczenstwa.pl została stworzona w celu upowszechniania wiedzy dotyczącej prawnych aspektów różnych obszarów bezpieczeństwa.
Kancelaria Prawna Radcy Prawnego Błażeja Wojnicza
Adres:
Telefon:
Mail: @wojnicz-kancelaria.pl